W pracy rozmawiasz z klientem przez telefon, w tym czasie piszesz maila, a na dodatek przegryzasz przekąskę. W domu jedną nogą bujasz wózek z dzieckiem, ręką mieszasz w garnku zupę, a naraz jesteś przy pralce ;-)? Bez względu na Twoją sytuację zawodową, czy prywatną potrafisz wykonywać kilka czynności naraz. Oczywiście uważasz, że jesteś wielozadaniowy! Supermenka, supermen – możesz wykonać wszystko jednocześnie! Twoje życie jest mocno zorganizowane i pod kontrolą. Jednak przeczytaj poniżej, czym jest wielozadaniowość i sprawdź się w teście, jak bardzo jesteś w tej umiejętności sprawny. I tylko tak na wstępie zasieje nutę niepewności: czy, aby na pewno wielozadaniowość jest tak bardzo w porządku?
Czy jesteś wielozadaniowy?
Wielozadaniowość, multizadaniowość, multitasking to potocznie rozumiane wykonywanie rożnych czynności w tym samym czasie. Po co? By osiągnąć więcej, wykonać szybciej, by zaoszczędzić czas w natłoku kolejnych zajęć. Wielozadaniowość jawi się nam jako niesamowita forma produktywności, ponieważ nareszcie możemy przejąć kontrolę nad własnym czasem, gospodarować nim według określonych potrzeb. W końcu, jeśli możesz złożyć pranie i oglądać telewizję lub poczytać książkę podczas odtwarzania muzyki, dlaczego nie wysłać e-maili, przejrzeć codzienne wiadomości lub scrollować Facebook – i to wszystko w jednym, tym samym czasie? W momencie, gdy technologia daje nam dostęp do mediów społecznościowych czy poczty e-mail tu i teraz, wykonujemy pewne czynności automatycznie, jedno z drugim, przy sobie.
Ale!
Często uważamy, że jesteśmy mistrzami wielozadaniowości, jednakże prawda jest taka, że ludzki mózg ma trudności z wykonywaniem tak wielu zadań naraz, w jednym czasie. Wydaje nam się, że działamy na jednej płaszczyźnie, a tak naprawdę to, co robią nasze mózgi, to szybkie przełączanie się między zadaniami (!).
Co wielozadaniowość robi mózgowi
Mnogość zadań do wykonania w tym samym czasie, powoduje, że często wypadają one gorzej w ich efektywności, niż mielibyśmy po kolei, w skupieniu je wykonywać. Jeśli, nawet wchodzimy w obszar szybkiego przełączania się z zdania na zadanie, to ich natłok i tak może spowodować błędy i potknięcia. Kluczem do odpowiedniej produktywności zawsze będzie planowanie, organizacja, skupienie. Wielozadaniowość zmniejsza tak naprawdę naszą wydajność, ponieważ mózg może skupiać się tylko na jednej rzeczy na raz. Czy jesteś wielozadaniowy? Ja tak, zdecydowanie, ale pamiętam o tym, że gdy próbuję wykonać dwie rzeczy naraz, mój mózg nie posiada wybitnie wysokiej zdolności do skutecznego dokonania obu tych zadań jednocześnie. A nawiasem mówiąc, większość ekspertów zgadza się, że to właśnie kobiety częściej niż mężczyźni przejawiają zdolności multizadaniowca.
Czy jesteś wielozadaniowy? Wpuszczasz intruza do swojego zadania?
Naukowcy odkryli, że im więcej wykonywanych w sposób ciągły zadań jest przerywanych, np. przez szybkiej zajrzenie do telefonu (bo ktoś mi wysłał sms), tym krótszy jest nasz zasięg uwagi, koncentracji. Sami w ten sposób się rozpraszamy. Załóżmy, w tym momencie jestem w trakcie pisania tego artykułu i tylko zerknę na telefon, bo dostałam jakąś wiadomość (hura, znowu – 300% na buty?), to z automatu dekoncentruję się, rozpraszam moje myśli, punkt największego skupienia. Te wszystkie rozpraszacze, powiadomienia, rzeczy i osoby, które nagle wchodzą nam w zadanie to „intruzi”. Nie wpuszczajmy ich do naszego programu zajęć. Na temat złodziei czasu poczytaj tu: 10 złodziei czasu. Znasz ich?
Czy jesteś wielozadaniowy? W świecie smartfonów i bycia ciągłego online?
W obecnym medialnym, szybkim technologicznym świecie może się wydawać, że wielozadaniowość przez większość naszego czasu jest czymś naturalnym. Co więcej, nawet nie zauważamy pewnych pułapek, ponieważ smartfony ułatwiają nam śledzenie np. wydarzeń na świecie czy odbierania poczty mail. I tak oto, zerkamy co jakiś czas na tablicę Facebooka czy na szybko posłuchamy instastories. To, ile czasu spędzamy w social media powinno dać nam często do myślenia i być czymś, co uzupełnia nasze działanie, obszar wiedzy czy rozrywki, ale na pewno nie obszarem, który je dominuje.
Wielozadaniowość – tak i nie
Eksperci zgodnie twierdzą, że wielozadaniowość nie jest tym, co tak naprawdę robimy. Przypomnę, nasz mózg jest zaprojektowany tak, aby skupiał się tylko na jednym zadaniu naraz, a to co robimy to zamiana zadań, przełączanie się. U jednych szybsze, bardziej płynne, u innych wolniejsze. Zamiana zadań może się wydarzyć w ułamku sekundy, a nam się tylko wydaje, że robimy pewne rzeczy jednocześnie. Cała ta zmiana może jednak odbijać się na pracy naszego mózgu. Prawda jest taka: wielozadaniowość, zamiast być wyjątkowo produktywną, jest często nieefektywna. Nasz mózg ma „X” zdolności do przetwarzania informacji, więc im bardziej dzielimy tę zdolność na różne zadania, tym mniej jesteśmy w stanie poświęcić się dobrze wykonaniu określonego zadania. Jednak tu trzeba krzyknąć wielkie ale, bo wszystko zależy od tego jakie to są zadania, ich ważność i pilność. Tak, wielozadaniowość zwiększa prawdopodobieństwo popełnienia błędów, szczególnie, gdy zadania wymagają krytycznego myślenia, ale jako zdeklarowany multizadaniowiec nie widzę nic złego by przy projekcie „prasowanie” uskuteczniać słuchanie podcastów. By łączyć pewne zadania, jednak mam świadomość, że nie skupię się w 100% na aktywnym słuchaniu (a co to? Czytaj TU), bo w każdym momencie mogę zamiast koszuli oparzyć sobie łokieć 😉
Czy jesteś wielozadaniowy? TEST
Czy jesteś wielozadaniowy? Sprawdź się w teście, tylko pamiętaj, że jest to test ogólny, a pogłębione badanie osobowości przy psychologicznych właściwości wykonujemy u odpowiedniego specjalisty.
TEST WIELOZADANIOWOŚĆ – KLIK FORMAT PDF
Krótkie ćwiczenia, by oswoić swoją wielozadaniowość:
- Prowadź kalendarz, planner, miej notes, gdzie zapisujesz odpowiednie wydarzenia, działania, spotkania. Segreguj je, nadawaj im „rangi”. Ważność i pilność zadań dobrze pokazuje Macierz Priorytetów, czyli Matryca Eisenhowera, przeczytaj o niej tutaj: Matryca Priorytetów – Macierz Eisenhowera
- Poznaj rożne techniki odnośnie zarządzania sobą w czasie.
- Podziel swoje zadania i zaplanuj czas pracy dla każdej części.
- Używaj timera, aby przypomnieć sobie o potrzebie „przejścia między zadaniami”.
- Zaplanuj wystarczająco dużo czasu na wykonanie zadania X, tak, aby nie pośpieszać się samemu między określonymi czynnościami.
- Podczas pracy nad ważnym zadaniem, trzymaj telefon komórkowy, tablet czy inny cyfrowy rozpraszacz z daleka 😉 Tzn. wyłącz powiadomienia
- Wyłącz telewizor i utrzymuj niski poziom muzyki (chyba, że twoją metodą uczenia się i utrzymania koncentracji jest właśnie muzyka)
- Pracuj intensywnienie w odpowiednich lukach, tzn. gdy w biurze lub w domu jest mniej osób.
- Użyj ustawień komputera, które ograniczają dostęp do Internetu lub mediów społecznościowych przez określony czas.
- Żongluj czasem, planuj, organizuj… i kombinuj.
W obszarze tematu polecam także artykuły:
- Prokrastynacja – jak nie odkładać zadań na później? 12 skutecznych wskazówek
- 10 złodziei czasu. Znasz ich?
- Matryca Priorytetów – Macierz Eisenhowera
- Efekt kuli śnieżnej czyli turlaj się.
Na sam koniec mam pytanie: czy jesteś wielozadaniowy? Jeśli masz ochotę, opowiedz poniżej. I oczywiście, jeżeli spodobał Ci się tekst machnij do mnie łapką, polub na social media np. Facebook, LinkedIn. Za każdy odzew dziękuję!
Książki warte polecenia:
- Tracy, Zjedz tę żabę! Wyd. MT Biznes – światowy bestseller – KLIK po książkę
27/09/2019 o 11:17
zdecydowanie jestem 🙂
19/09/2019 o 00:13
Fajnie się czytało 🙂
18/09/2019 o 12:41
U mnie różnie to bywa, ale na pewno jestem bardziej wielozadaniowa niż kiedyś 🙂
14/09/2019 o 12:49
no u mnie z tą wielozadaniowością to na pewno średnio
14/09/2019 o 12:29
Fajna sprawa, polecam sprawdzić samego siebie 🙂
13/09/2019 o 00:09
Wow, świetny wpis, bardzo informatywny